Lubię opowiadać o czasach, które z braku dobrego określenia, nazywano złotymi.
Nie mam pomysłu na to zdjęcie.
Po prostu jest i tyle.
Marika je zrobiła.
Wtedy
gdy
wszystko było takie proste.
Jak ładnie powiedzieć o totalnej pomyłce swojego życia? Rozdarcie emocjonalne w fazie końcowej.
Chciałabym opowiedzieć wszystko, co się stało, ale po prostu nie mam tyle odwagi.
Może to i lepiej.
A ze spraw przyjemniejszych(względnie) - mam wzorowe zachowanie u prof. Anny Ź. i czuję się z tym jak ostatni lamer.
I jeszcze coś,
nie wiem, co.... jakby to wyśpiewał Rojek.
Intensywnie rozmyślam nad ulepszeniem swojej roli. Spodziewajcie się niespodziewanego.
Aha, i zapomniałabym: Kiedy szłam z Dorotą koryatrzem po coś (piszę tak nie dla tego, że nie chcę Wam powiedzieć - po prostu nie pamiętam), spotkałam Pana Doskonałego, który aktualnie nie jest do końca poskładany (nie wiem, czy odnosi się to do psychiki, czy fizyczności) i odziwo - zauważył moje egzystowanie w tym świecie.! ;D Takiej protekcji się nie spodziewałam.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Delikatny naszyjnik z muszelkami otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) nacka89cwa