Bierzesz rozbieg, skaczesz ze skały, modlisz się w duchu by anioły Cię złapały...
Cześć, dawno mnie tu nie było, ale postanowiłam, że to się zmieni. W sumie nie wiem jaki jest cel mojej obecności tutaj, chciałam założyć nowego bloga, ale postanowiłam ostatecznie, że wejdę tutaj. Nie było mnie na tej stronie trochę długo, bardzo dużo się pozmieniało. W sumie to nie wiem czy ktoś będzie miał ochotę to czytać, ale sobie tu napisze. A więc na zdjęciu jestem ja= PINK i mój ulubiony trener=YELLOW. Jest tam również Piotrek, w roli sędziego. Piękny pokaz. Dobra, tyle o zdjęciu. Lubię je bardzo. Czyli jak zdążyliście zauważyć nadal trenuję i nadal jest to moja miłością. Co do kariery to w sumie tylko na jednych zawodach byłam od ostatniego wpisu. Puchar Polski Taekwon-do. Dwa złote medale. Nie było ciężko. W żadnym przypadku się nie chwalę, piszę po prostu co mi do głowy przychodzi. Serio, nie było ciężko. Przez to, że mam pasję nie mam czasu na nic innego, na naukę, na miłość, na przyjaźń, na chillout.Cholernie mi z tym ciężko, ale mam nadzieję, że będzie tak tylko do MP. Kurcze, jak mi się marzy żeby być w reprezentacji Polski. Jakie to musi być piękne... Tak walczyć z Orzełem na Serduchu <3. Dobra, koniec tego. Mamy ferie, więc mam troszkę więcej czasu, pewnie to jest głównym powodem tego że właśnie piszę tę beznadziejną notkę. Wyszłąm z wprawy : >. Boże, tak wiele się pozmieniało, że nawet nie wiem co tutaj pisać. Nie wierzę w miłość... Znaczy miłość jest. Ale nie taka na zawsze. O takiej ładnie się pisze, mówi i śpiewa: >. Mimo to nadal cenię sobie romantiko :D Czasem mam wrażenie, że przez mój brak czasu odpycham od siebie ludzi. Wczoraj na treningu troszkę dostałam i mam odrobinkę sine oko, babcia mi powiedziała, że żaden chłopiec nie będzie chciał takiej dziewczyny, która jest ciągle poobijana i że nie znajdę miłości, na co ja odpowiedziałam, ze to jest moja miłość, najwiękasza. Ale dobra mniejsza o to... Jeśli miłość istnieje, proszę pokaż mi, że mogę w nią wierzyć i że mogę jej zaufać w 100%... Ogólnikowo wszystko powiedziałam, krążyłam wokół różnych tematów, ale na koniec powiem, że jest dobrze, że u mnie wszystko ok i że cieszę się, że poznałam tylu nowych, wspaniałych ludzi : >. Myślę, że jeszcze tu zawitam, jak nie na tym koncie to na innym: >
INTRYGUJ.UWODŹ.
PROWOKUJ.