To Ja Mam Flow Ziom. 

Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?...

Jak wyżej... Jak dzisiaj czekałam dwie godziny na przystanku, aż kochane MZK się nade mną zlituje to miałam kupę czasu żeby parę spraw przemyśleć. Hm... Nie byłam na treningu dzisiaj, w piątek jest egzamin, niby ważny dzień, możliwość wyższego stopnia, inny kolor pasa, ale jakoś nie myślę o tym dzisiaj pozytywnie. Wszystko jest jakieś dziwne ostatnio... Wiesz? Kochany pamiętniczku... Mam taką mega ochotę się przytulić i żebym nie musiała nic mówić, żeby ktoś tak po prostu zrozumiał co się dzieje, ze mną i ze wszystkim w koło. Słuchaam sobie teraz najlepszej piosenki na świecie... Eeej, mówię seriooo. Tak jak już mówiłam dzisiaj przesiedziałam sporo czasu na przystanku, pomogłam jakiejś starszej pani, 'pożyczyłam' piątkę bezdomnemu jak łaziłam po mieście... Znaczy nie wiem, czy był bezdomny, ale napewno kasy nie miał, a mnie raczej ta piątka nie zbawi... Taaaa, Kama samarytanin... Po prostu jeśli moja pomoc się komuś może przydać to dlaczego nie?... Taaaa, szkoda że czasem... Ech... Dobra, nie o tym. Coś pozytywnego? Miałam dzisiaj humor, jak zwykle się pośmiałam w szkole, na polskim najbardziej-standart. Białogłowa, beka. Nieważne. Karmisz się tym kochany anonimku?... Pozdrawiam. Jutro w miarę lajcik w szkółci, dzisiaj nie byłam na treningu, więc chyba dlatego tu jestem. Szkoda, że ludzie często wykorzystują te 'lepsze' cechy innych. Na koniec, chciałam dodać, że chcę się przytulić... Teraz, zaraz, już. Błagam, tylko się we mnie nie zakochuj... Mam tendencje do uciekania... Doobra, posłucham sobie czegoś weselszego... Może pomoże. Nie mam siły. Chcę spać, nie wiem czy mam się uczyć matematyki czy tych posranych układów... W sume to nie wiem co jest dla mnie ważniejsze. Dziwne jakieś to wszystko dzisaj, nic do kupy nie da się poskładać, za dużo się dzieje ostatnio chyba.

Niczego mi nie obiecuj.

Pomyśl sto razy zanim coś powiesz, bo ja to zapamiętam.