Witam :D
Troche, ostatnio żadko pisałam ,
Ale to wynika z mojej anginy <3 ><
Dzisiaj krótko będzie, bo zdrowie na to nie pozwala .
Pozdrawiam bardzo sercecznie gorączke 38,5 <3
Która nie chce przejść <3
Bolące gardło<3
I ciągłe spanie <3
ZAWSZE SPOKO <3 ><
Pomijając to ,że sie rozchorowałam,
jest nawet w pożądku .
Nie narzekam.
Wyjasniłam sobie kilka spraw osobistych,
o których pisałam w poprzedniej notce.
Doszłam do wniosku ,
że trzeba cieszyc sie każdą chwilą swojego życia,
a nie ciągle się użalać i narzekać.
Zamiast widzieć wszystko szaro i negatywnie,
przejmować się takimi głupotami
Cieszmy się każdą chwilą,
bo życie jest krótkie ,
a szkoda go przecierz marnować na same troski i smutki ,
jak można je przeżyć radośnie i bez smutku.
Wiadomo ,że czasami dochodzi do różnych starć,
czy przypadków losowych,
na które nie mamy wpływu i dzieje sie jakaś tragedia .
Wtedy mamy prawdziwy powód do martwienia się.
Bo jest to od nas silniejesze.
Kiedy jednak zmartwi nas jakas błachostka ,
pamietajmy że zawsze sa przyjaciele ,
których znamy od dawna i wiemy ,
że w każdej chwili nam pomogą.
trzeba wtedy porozmawiac.
Rozmowa czasami potrafi zmienić wszystko.
Pogodzić,
Pocieszyć,
Pomóć
Czy nie tak jest?
Jeżeli masz prawdziwego przyjaciela ,
pamietaj ,że on zawsze ci pomoże.
Nigdy cie nie opuści , zawsze pocieszy, doradzi.
I pamiętajcie :
złych emocji, czy tez smutków,
zawsze sie pozbywajcie.
Nigdy nie wolno ich trzymaę głęgoko w sobie.
Bo to szkodzi.
Taka rada, przymknijmy oczy na pierdoły ,
i nie wyszukujmu sobie problemów.
Trzeba sie cieszyc z tego co mamy
,,Amicus certus in re incerta cernitur"
,,Amicus optima vitae possesio"