Zawsze w piątki. było co robić.. a na dzisiejszy piątek nie mam zupełnie żadnych planów. Masakraa!!
tak: Martyna dzisiaj musi sprzątać, i obiad gotować. Ada.. zajęta jak zwykle. Klaudia ma przypał u Ojca.. i tak z każda.. A przecież z nimi sie juz nie koleguje.. więc tam też nie moge iść. Została tylko Urszula ;* Ona jedyna. Wystarczy !
Lece dzwonic do niej czy przynajmniej Ona nie musi nic w domu robić . Hehe.
Napisze potem