Tyle rzeczy sie pokomplikowało, powaliło. Dopieorteraz zdaję sobie sprawe, jakie moje życie do tej pory było banalne. Chciałam żyć w takim swiecie, mam t na życzenie, ale nei byłam chyba świadoma, ze ejst to takie trudne.Nie potrafię włączyć w sobie tej obojętności, może to i dobrze, elcz na dłuższą metę...
Własnie leje. najchętniej wyszłąbym teraz przed blok i zaczęła tańczyć, jak to kiedys lubiłam robić... Może to pomogłoby mi zapanować nad myślami? Z dużo etraz tegow mojej głowie. Ciągłe zmagania samej ze sobą nei przysparzają dobrych chwil, odnajdywanie siebie, czy jakkolwiek to zwiecie już zaczyna wywoływac we mnie uczucie bezsilności. Brak neizalezności, to coś od czego całe życie uciekam, a teraz od tak mnei dopada, a ja nei mgoę nic z tym zrobić...
Tyle mam planów, tyle celów do których msuzę dotrzeć za wszelką cenę, znowu.. I pytanie: co dalejj??
And miles and miles pass by
And I'm alone
My eyes feel like they're bleeding
But I'm just crying
Is this what I ask for?
Is this what I ask for?
I think I may be stuck in this forever?
Inni zdjęcia: Maj tezawszezleTorcik kagooolloPonowne odrodzenie pamietnikpotworaCwiczenia z hantlami :) halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24