walentynki..dzień zakochanych
ONA wstała z nadziejami..
patrząc w lustro zobaczyła.. iskierkę nadziei..
może to ten dzień pomyślała
zrobiła sie na bóstwo..
przeczuwając że właśnie dzisiaj
spotka faceta
którego szuka..i szuka..
ON otworzył jedno oko i spojrzał z niedowierzaniem.. 
jeszcze 15 minut pomyślał i zasnął..
było warto .. śnił śnił..
wierzył w sny
a sen był piękny.. czuł marzył i błagał
jeszcze..
lecz miał zasady
15 to piętnaście.. otworzył oczy
wł. przycisk POWER..
powoli ale odpalił swego kompa..
powoli.. bo mózg z rana jak śmietana
jak kawą nie zalejesz
nie pojedziesz daleko..
działa ..
woda kawa.. fajka.. rytuał poranny..
lustro.. stop..
wł. sie turbo odpalacze pamięci..
przetworzył dane..
to dzisiaj ..
..WALENTYNKI..
..stop..
przecież ja
no właśnie
..dzień jak co dzień..
ONA w tym czasie kończyła sie ubierać..
prawdziwa typowa
ale piękna dziewczyna..
aż dziw bierze
że nie ma chłopaka..
.. no dobra koniec pierdółek..
przejdzmy do chwili
kiedy tych dwoje..
spotkało się
powiedzmy
że przypadkiem..
......cdn