miłość.. rozkoszy ucieczka w nieznane..
spotkałem ją przypadkiem.. w snu mego obłokach
jak deszcz letni oblała mnie swoim.. wzrokiem
wśliznąłem się w jej duszę bo stała i we mnie wchodziła
szybkim krokiem..
nie mogłem przestać
.. patrzeć
czułem jak rozsadza tamę..
wirowaliśmy.. w uśmiechu ..
dwa serca
na przejściu.. dla pieszych..
minęliśmy się w.. nadziei
kołysani rytmem świateł
i nigdy więcej.. jej
nie spotkałem......
KOBIETA ze snu
a może z neta......
marzenia w snach są jak wyrocznia...... spełniają sie przypadkiemmaxthe