photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 MARCA 2010

Zimno.

Hej Gwiazdko! Często tak zaczynałem sms a do Ciebie, teraz dźwięk smsa przychodzącego na moją komórkę to rzadkość, prawie nikt do mnie nie pisze... Dziś miałem wielką ochotę zadzwonić do CIebie i powiedzieć coś w stylu: Wracaj Kochanie, czekam na Ciebie, kocham Cię! Oczywiście nie zadzwoniłem, w sumie to nie umiem znaleźć powodów dlaczego tego nie zrobiłem, muszę znależć jakiś sposób by walczyć o Ciebie, bo to jedyne w tej chwili moje marzenie!

Dziś bardzo zimny dzień, chodźby w porównaniu z dniem wczorajszym, gdy po południu urządziłem sobie spacer po lesie,w samotności, słuchając piosenek z folderu zapisanego na karcie pamięci pod niejednoznaczną nazwą XXX, są to piosenki o miłości, o bólu, nadzieji, goryczy, nie poddawaniu się, stworzyłem ten folder gdy zaczęło sie dziać bardzo źle między nami... Wciąż istnieje, a te piosenki zdążyły się już zapisać bardzo dokładnie w mojej głowie, nierozerwalnie złączone są z Tobą.

W ten zimny dzień zmuszony byłem do uczestniczenia w dniach otwartych WATu, byłem wyznaczony do hangaru lotniczego, czyli do miejsca, w które chciałem Cię zabrać, gdy przyjedziesz do mnie na WAT, mozna tam dotknąć samolotów, tych wszystkich o których Ci opowiadałem, o MiG-u 29 przy których chciałem i miałem pracować w Mińsku Mazowieckim, o Jaku-40 z warszawskiego Okęcia, o słynnym silniku ze skrzydłami, czyli Su-22, pamiętasz jak rozpisywałem się o nim na praktykach jeszcze w Dęblinie?, o Iskrze, i o Orliku.... Tak bardzo lubiłem Ci o nich opowiadać, już dawno nie czułem tej magii lecącego samolotu, tego przeżywania, każdego centymetra pokonywanego w powietrzu, strug spalin pozostawianych za ogonem, czy tego dźwięku tnącego powietrze... Nie wiem czy jeszcze kiedys sprawi mi taką frajdę samolot, lotnictwo i cała ta otoczka, gdy nie będzie Ciebie obok, bo komu o tym opowiem?? Cały ten dzień przypominałem sobie nasze wspólne chwile z lotnictwem, i blans tych spotkań jest raczej ujemny... :( Na początku było fajnie, opowieści, wspólne oglądanie obrazków  w książkach, później tego samego dnia, w którym politechnika przegrała z częstochową, poszlismy do Instytutu Lotnictwa na drzwi otwarte, byłas wtedy bardzo nieswoja, nie do życia, gdy pytałem czy wszystko w porządku, odpowiadałaś, że tak, ten zły humor miałaś już na meczu, nie wiem co sięe stało (za często ukrywałaś przede mna prawdę) ale może już wtedy myślałaś co z naszą przyszłością w związku z moim lotnictwem wojskowym... :/

Ostatnio często zadaję sobie pytanie, czy to jednak wygrała Twoja kariera, a nie nasz związek, mówiłaś kiedyś, że może będziesz musiała wybrać między tym a tym... :( boję sie poznać prawdziwej odpowiedzi...

Wracając do wątku naszych wspólnych spotkań z lotnictwem, na sam koniec związku już po tym jak powiedziałaś mi, że mnie już nie kochasz, dałaś mi książkę 333 samoloty........ niech to zakończy ten wątek :( w każdym razie nie otworzyłem jej do dziś, a treść którą niesie przekazanie mi tej książki jest co najmniej smutny i kłujący w bok...

Gdy już wróciłem do akademika, otwarłem komputer i zacząłem czytać wiadomości zobaczyłem, że dziś gra Vive o wielką stawkę, pewnie będziesz na tym meczu [...] Mi przypomniał sie ten na którym bylismy razem z Edytą i Twoim Tatą... Zastanawiam sie też czy jakiekolwiek mysli o mnie przebiegną Ci podczas tej potyczki, a może podczas zwijania karbowanej kartki pomocnej w kibicowaniu... Czy może już w ogóle o mnie zapomniałaś, i nic dla Ciebie juz nie znaczę...

Boję się o to każdego dnia, tęsknie za tobą Aga! Tak bardzo! :*

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mav37.

Informacje o mav37


Inni zdjęcia: 1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinamOpowiadanie nr 1 gabrysiawkrainieblyskow