Znów sie odezwe bo zachodzi potrzeba..
Mógłbym wam opowiedziec jak to strasznie źle mam w zyciu, i z iloma problemami sobie nie radze, jednak nie zrobie tego poniewaz największy problem polega na tym ze mam za dobrze w życiu.
problemy maja dzieci w Afryce, oraz ludzie którzy z zasiłku musza utrzymac 7 osobowa rodzine ja mam tylko chwilowe niepowodzenia.
pomimo tego wiele sie w moim zyciu zmienia, poważniej patrze na świat
dorosłem, uznaje jakies wartości i zasady niezbędne do funkcjonowania w społeczeństwie pomimo tego ciagle zdarza mi sie zapomniec zachowywac jak przwdziwy szczeniak mimo wszystko nie jest mi ztym xle bo mam świadomośc tego co robie, w przeciwieństwie do poprzednich lat nie mam juz tak silnej potrzeby buntu pokazywania swojej frustracji i niezrozumienia. Staram sie nie robic niczego na tak zwany "żywioł" bo przynosi mi to więcej szkód niz zabawy.
Nie myślcie sobie że całkiem sie uspokoiłem,znormalniałem i z moja głowa jest wszystko w pożadku.Ndal miewam dziwne mysli i watpliwości zwiazane z misja jaka mam spełnic w zyciu, czasem wstając rano do szkoły mam dobry humor a kiedy tylko popatrze sobie w oczy w lustrze dopada mnie taki dziwny stan jest mi wszystko jedno czy umyje zemby i pujde do szkoły czy podetne sobie zyły i zdechne wykrwawiając sie na kafelkach w łazience.
WNIOSEK Z TEGO ZE CO BY SIE NIE STAŁO I TAK DO KOŃCA ZYCIA ZOSTANE ASPOŁECZNYM HIPOKRYTĄ.
Mamo, wszyscy zmierzamy do piekła,
Mamo, wszyscy zmierzamy do piekła,
Piszę ten list, zyczę Ci jak najlepiej,
Mamo, wszyscy zmierzamy do piekła.
Oh, więc, teraz,
Mamo, wszyscy umrzemy,
Mamo, wszyscy umrzemy,
Przestań mnie pytać, niezniósłbym widoku Twych łez...
Mamo, wszyscy umrzemy.
I kiedy odejdziemy, nie obwiniaj nas, yeah.
Pozwolimy płomieniom, by nas oszyściły, yeah.
Uczyniłaś nas, oh, tak sławnymi.
Nigdy nie pozwolimy Ci odejść,
ale jesli odejdziesz, nie wracaj do mnie moja kochana.
Mamo, wszyscy jesteśmy pełni zakłamania.
Mamo, chcieliśmy oderwać się od ziemi,
A teraz oni budują trumnę twoich rozmiarów,
Mamo, jesteśmy pełni zakłamania.
Eh, Matko, co wojna zrobiła z moimi nogami i językiem?
Powinnaś była podźwignąć małą dziweczynkę,
Ja powinienem był byc lepszym synem,
Jeśli Ty możesz pielęgnowac zarazę
Oni mogą pozbyć się jej natychmiast.
Powinnas była być,
Ja powinienem był być lepszym synem.
I kiedy odejdziemy, nie obwiniaj nas, nie
Pozwolimy płomieniom, by nas oszyściły, yeah.
Uczyniłaś nas, oh, tak sławnymi.
Nigdy nie pozwolimy Ci odejść.
Powiedziała: "Nie jesteś moim synem
za to, co zrobiłeś. Oni znajdą
miejsce odpowiednie dla Ciebie
I tylko chcesz wyjaśnić swoje zachowanie skoro odchodzisz,
a skoro odchodzisz, nie wracaj do mnie, mój kochany"
To prawda.
Mamo, wszyscy zmierzamy do piekła,
Mamo, wszyscy zmierzamy do piekła,
To naprawdę całkiem przyjemne
Pomijając smród
Mamo, wszyscy zmierzamy do piekła.
Mamo! Mamo! Mamo! Ohhh!
Mamo! Mamo! Mamo! Maa...