wszystkim dobrym ludziom życzę także dużo szczęścia, choćby nie wiadomo co każda droga jest do przejścia
mówisz, że jestem skurwielem, ale skurwiele najbardziej Cię kręcą. potrzebujesz faceta, który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabierze Cię na miasto nawet w deszcz i wypiję z Tobą najtańszą wódkę mówiąc żałosne teksty. potrzebujesz faceta, który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający, że aż intrygujący. więc nie pierdol, że mnie nienawidzisz, bo jestem skurwielem, takiego mnie kochasz.
tyle rzeczy, które nas łączą, tyle wspomnień, uśmiechów, myśli, snów, nagle zastępuje niepewność, płacz, ból, bezsilność, żal. tracimy sens. tracimy siebie. tracimy uczucie, co żyć nam nie pozwala
nigdy nie zgadniesz ile bym dała,żeby teraz zobaczyć Twój piękny uśmiech. uśmiech ,który rozpierdalał system. Twój uśmiech, który był moim ukojeniem,który sprawiał,że najgorszy dzień stawał się bajką
nieważne ile z nim byłaś. nieważne jak było cudownie. NIE MA na świecie takiego faceta, za którym warto byłoby płakać. no chyba, że chodzi o tatusia.
mam kilku przyjaciół, którzy zajmują dość ważne miejsce w moim życiu. jestem wstanie zrobić dla nich bardzo dużo - bo przecież przeżywam z nimi swoje najpiękniejsze lata - ale często też potrafią ranić słowem jak nikt inny. wiem, że większość słów, które mnie zabolały były nieprzemyślane dlatego nie mam im tego za złe, ale jest mi przykro, że zdarza im się nie wierzyć w moje siły i że tak często każą mi rezygnować z marzeń zamiast wspierać mnie przy ich realizacji
Wybierz swoją ścieżkę ostrożnie , ponieważ przyszłość jest niepewna . Ale to sprawia , że życie jest ekscytujące , prawda ?
Spróbuję, ale niczego nie obiecuję. Postaram się zapomnieć, ale nie obiecuje. Co ja mówię, to nie prawda. Nie spróbuję, bo nie potrafię, nie zapomnę bo nie umiem. Nie mogę przestać, nie potrafię tak w krótkim czasie przestać Cię kochać. Byłeś dla mnie najważniejszy, a potrafiłeś zranić. Pomimo przeciwności losu, różnych gadać ludzi na Twój temat, nie wierzyłam i potrafiłam z Tobą być, a Ty tego nie zrozumiałeś i podjąłeś jednoznaczną decyzję, może kiedyś będziesz żałował, wątpię, trudno, może przejdzie, samo, zapomnę, ciężko będzie, ale dam radę. Serio, nie musisz się o mnie martwić, nie jestem z cukru, nie rozpadnę się pod wpływem dużej ilości łez. W życiu żeby przejść trzeba być twardym, ja będę, przejdę koło Ciebie trącając się ramieniem. Ale obiecuję Ci, że w ten ostatni dzień szkoły podejdę do Ciebie i kulturalnie się z Tobą pożegnam tak jak Ci obiecałam. Mocnym uściskiem, i lekkim cmoknięciem w policzek, powiem Ci do ucha ciche ' cześć i powodzenia ' i odejdę
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.
Teraz to wszystko boli i uderza w serce tylko z tą różnicą, że mocniej - od wewnątrz. Rozpierdalając emocje, które już dawno chciały się stamtąd wydostać.
Nie wstydzę się uczuć, nie wstydzę się tego, że mi ich brak. Emocje wypełniają mnie od stóp do głów, są moimi drogowskazami do samozagłady, a mimo to ciągle ich pragnę. Nie mam czasu na szukanie szczęścia, nie mam czasu, aby żyć chwilą. Żyję momentami. Jednym, drugim, trzecim. Potem zapominam, resetuję się i egzystuję jak wcześniej czyli nijak.
gdy wyjdziesz? mam biec? przepraszam, ale w biegach jestem kiepska. zostanę i przechylę ostatni kieliszek gorzkiej żołądkowej i... " za błędy" czy jak to szło?
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzieć siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie. Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. Tak wielu nie potrafi czuć.
Nie głoś mi farmazonów, legend czy innych bajeczek o miłości, po prostu daj mi ją poczuć.
Po jakimś czasie motyle odfruwają, dusza się załamuje, serce pęka. Boli ...
rozpierdol system jednym spojrzeniem, tak by ten skurwysyn miał pewność, że jest już tylko wspomnieniem.
chce z Tobą przeżywać cztery poru roku. chce z Tobą uciekać przed wiosenną burzą. chce z Tobą chodzić na spacery. chce z Tobą rozwiązywać problemy. chce z Tobą oglądać świat. chce z Tobą oddychać. chce z Tobą dzielić każdy dzień. chce z Tobą cieszyć z każdego dnia. chce tego wszystkiego, ale tylko z Tobą. rozumiesz?
przepraszam tych, których powinnam. przepraszam za to, że czasem jestem nie do zniesienia. przepraszam za niewypowiedziane myśli. przepraszam, że czasem zamykam się w sobie. przepraszam, że mówię 'odejdź' choć tak naprawdę myślę 'zostań' . przepraszam za wszystkie wyrządzone krzywdy. przepraszam, ża każde bolesne słowo. przepraszam, że czasem nie potrafię spojrzeć Ci w oczy. przepraszam za to, że nie umiem, nie chcę, nie potrafię i nie zamierzam się zmienić.
Przepraszam, że ja w porównaniu do ciebie nie umiem tak perfekcyjnie pieprzyć ludzkich marzeń.
ZAPRASZAM DO CZYTANIA. mile widziane dodawanie do znajomych , komentowanie i klikatnie fajne .
// Boguś : *