Musieliśmy z karolem wcześnie wstać,bo ładne talerze miały być w Biedronce, a chciałam sobie jakieś zakupić ; 3
Nastawiłam budzik na 6.15, jednak kiedy budzik mnie obudził, ustawiłam go na 6.30.
Po chwili zadzwonił budzik Karola, później dzwonił Artur, aż na końcu zrobiła się 6.30 i się wkurzyłam xD
Bo nawet 15 min dłużej nie dadzą człowiekowi pospać.. ; p
Potem pojechaliśmy do Karola pozałatwiać parę spraw.
Kupiliśmy sobie wentylator, umyliśmy auto na myjni..i..no cóż..razem z Karolem zaczynamy urlop xDDD
Chciaż nie każdemu z nas on przysługuje... ; p
Pojechaliśmy pozwiedzać trochę miejscowość, w której kiedyś mieszkałam i muszę przyznać że sporo się tam pozmieniało ; p
Kit że pomyliliśmy kierunki i pojechaliśmy o 20 km za daleko, haha xDD
Wieczorem przejażdżka rowerowa w czasie burzy xD
Na szczęście deszcz nas nie dopadł ; p
Pewnie gdyby byó mega ciemno i zaczęło by się "błyskać", bałąbym się..ale zważajać na to, że burza była taka nijaka, nie nasrałam w portki xD