Zaczynamy , zaczynamy.
Nie jestem spakowana - pewnie zrobię to rano.
Już nie mogę się doczekać tego jutrzejszego cyrku. Wszyscy ubrani w kilka razy przemyślane ciuchy , nikt nie ma mundurka , nowe zeszyty , nowe książki i cala ta reszta. Z jednej strony mnie to bawi - wszyscy chcą się pokazać jak najlepiej mimo iż ich przyzwyczajenia , zachowanie , wygląd wszyscy dobrze znają. Z drugiej strony ja sama staram się wyglądać jak najlepiej tego pierwszego dnia. Nawet nie wiem dokładnie po co, dla kogo. Prawdopodobnie dla samej siebie. Tak już po prostu jest. Chyba każdy lubi ładnie wyglądać.
Dobra KONIEC.
Przerywam pisanie , bo mój kot domaga się wypuszczenia na podwórko.
Piosenka która dodaje mi pozytywnej energii :
Szkoła czeka.
Uśmiech na ustach i pajechali.