Wypad z moimi wariatkami jak zawsze łachowy
przymierzanie śmiesznych kapeluszy oraz czapeczek z Hannah Montaną fajnie w nich wyglądałyśmy
oczywiście jak zawsze wędrowaliśmy po mieście w poszukiwaniu celu haha
Odnalezienie spokoju w Ramzesie i przepyszna kawa mrożona, ale najpyszniejsze w niej była bita śmietana mmmm
oczywiście jak to bywa przy kawce i koktajlu wspomniłayśmy stare dobre czasy hehe
szkolne oraz dziecinne
oczywiście dziś nie obyło się bez odwiedzin Empika i Rossmana i zakupie książki
Jutro znowu miasto...
Nadzieja - marzenia i oczekiwania zawinięte w jedną paczkę.