Może nam brakuje siebie,
Może tego wina smak,
Może twoich oczu błękit,
Może nie wiem jak, chyba tak..
Może kiedyś Cię rozbawię,
Może dasz mi jakiś znak,
Może zmoczysz usta w kawie,
Może cały świat mówi tak..
w głowie zbyt duży burdel.. gdzieś tam znów świta Pan Przemek, a do Pana Marcina mam dość sceptyczny stosunek. nadal mam nadzieje co do tej znajomości, ale nie zaprząta mi to już tak głowy jak wcześniej. jakoś wszelkie wielkie emocje opadły i nastała rutyna.. wakacje wcale nie są takie jak powinny, Mama coraz częściej pije, likwidują mi szkołę, straciłam motywację na robienie prawka i wszystko wokół mnie nudzi oraz irytuje. w zeszłym rku w tym czasie czytałam masę książek, ale w tym, gdy mam swojego laptopa w kołko oglądam stare seriale. zdecydowanie - internet jest najlepsym mordercą czasu.. masakra.
plus, że Nikon już jest ze mną. szkoda tylko, że teraz się pogoda zniszczyła i niekoniecznie mam okazję do spacerów z nim.. ; <
potrzebuję Przybrodzina.. potrzebuję odpocząć i nabrać sił na klasę maturalną w nowej szkole, na prawko, na miłość, na wszystko.. <3