Matiś. <3
dziś i wczoraj od rana u Niego.
wczoraj wieczorem jeszcze z Gudim, Emilem i Malutką.
Malutka poszła, a my po cichaczu przed nią - na mini balet.
piwo, trzecie, czwarte, aż odjebałam z Gudim.
cholera, trzeba znów bd wszystko odkręcać.
nie moja wina, że go nie kocham, a za bardzo lubię.
lubię zdecydowanie go wkurwiać, dokuczać mu i robić nadzieje.
trzeba to zmienić.
jutro od rana rynek, po południu kino z Aleksandrą.<3
a w niedziele basen.
właśnie widziałam szanownego p. Jakuba przez okno. ;]
najpierw groźnie tylko popatrzyłam.
a potem powiedziałam, cytuję ;
' trzeba Kubie zrobić jakiś wrogów, może wtedy dopiero znajdzie czas
dla PRZYJACIÓŁ, którzy go potrzebują. '
zamknęłam okno i dałam upust moim uczuciom.
chwilę popłakałam. no cóż.. ja naprawdę potrzebuję Kuby.
to on mnie zawsze składa w kawałki. to dla Niego nie ćpam, bo obiecałam.
to on jest moją, jebaną, motywacją w życiu, która nie wiem czemu ;
aktualnie mnie olewa.. dla innych.
w dodatku spełniło się to, czego się bałam wyjeżdzając
mój eks i jego japońska dziewczyna, ukradli mi Jakuba.
na działeczkę jutro jedzie... grr ! jebak leśny!
ja CHCĘ z powrotem MOJEGO BRATA I PRZYJACIELA !