Dobra, wreszcie muszę dodać notkę. Zamierzałam wczoraj, ale wyszłyby z tego jakieś brednie.
Ostatnio wychodzą epickie odcinki bleacha i zachowuję się jak świr. Przynajmniej szczęśliwy świr :)
Teraz odnośnie zdjęcia. Skazana na Kozę. Ponownie, po feriach muszę to przeżyć. Narazie jest fajnie, poniedziałek, wtorek, środę mam uśmiech na twarzy, hehe.
We ferie jeszcze wyszłam sobię z Bejcą na miasto. Spotkałyśmy Łukasza rozdającego ulotki i gadaliśmy o japońskich głupotach xD Wcześniej byłam u fryzjera obciąć grzywkę. Akurat jak fryzjerka kończyła robotę, w radiu zaczęła lecieć jakaś piosenka Lady Gagi. Jak się skapnęłam, że to poker face to zaczęłam mieć tiki, bo chciało mi się śmiać (z powodu który kiedyś pisałam). Noo Bejca też miała wylew xD
Jakoś później do domu zawitał bobas mojej kuzynki. Pomijając to, że nie wiem jak się zachowywać przy dzieciach, było całkiem spoko.
No i dzisiaj w szkole wywieszono rysunki, w tym kilka moich. Na początku poczułam się dziwnie, ale potem nawet miło się zrobiło jak słyszałam ludzi mówiących o mandze. Tak wogólę to dziękuję za zwrócenie na te moje prace uwagi i wgl :3 kocham was xD
Największe zdziwko miałam, jak zobaczyłam prace jakiegoś innego otaku, który narysował dwóch ludków z Bleacha <3 i jeszcze jakieś inne postaci. Jak pierwszy raz yo zobaczyłam, zaczęłam się drzeć: o ja Giiiin! (imię xD)
Aha i ostatnie. Mój brachol zmienił sobie fryz. Wygląda teraz trochę a'la Bieber xD No ale jest git
Patryk: ja to się myłem przed kościołem
------
ja: przeglądam te prace, przeglądam a tu Gin!
Sandra: o jaa na serio?! xD
ja: noo xD ciekawe kto go narysował
Sandra: Aizen...
ja: hahahaha xD
Sandra: to było w jego planie xD