Takie normalne. I sweetaśnie.
Mam tutaj czarne brwi, zrobione w szczytnym celu: rozbudowa i napisanie TEJ gazetki, którą Ola dostała ode mnie na urodziny. No i jakoś tak wyszło. Jak wyglądam?
Dzisiaj z Cegielni przedstawialiśmy jakieś przedstawionko, które pochodzi 'podobno' z dwudziestolecia międzywojennego. Byłam wieśniaczką, taką biedną, na skromnie ubraną, z gestem modlitewnym. Zdjęć pare na facebooku. Jak skończyło się, to poleciałam po aparat i dostałam cudowny komplement ,,Marlena, Twoja rola zgrała się z Tobą". Bóg zapłać, dobrzy ludzie. xD
A ja mam fazę na francuskie piosenki <3