Po 1:
Nie zycze sobie, zeby ktokolwiek mieszal sie w moje zycie! Zajmijcie sie swoim, poszukajcie sobie atrakcyjnych zajec, sciagnijcie wszystkie sezony chirurgow i plotkujcie na te tematy z kolezankami :) to co ja robie to tylko i wylacznie moja sprawa. Wiem co moge, a czego nie moge i nikt nie musi sie o to martwic.
Po 2:
Zrobilam sobie dzisiaj godzine przemyslen. Ulozylam wszystko tak, zeby bylo dobrze (jest i bedzie). Uprzatnelam caly balagan, czesc wyrzucilam (niepotrzebne mysli), czesc dorzucilam (potrzebne mysli) , a wieksza czesc, ta najwazniejsza zostala na swoim miejscu, w samym centrum mojej glowy.
Tak wiec prosze mi nie macic, nie przewracac i nie powodowac huraganu.
Po 3:
Do piatku planuje wyzdrowiec i nareszcie opuscic 4 sciany w doborowym towarzystwie (pozdrawiam was :)), poniedzialek chce bo po prostu go lubie (nic specjalnego tego dnia sie nie dzieje, chyba ze wezmiemy pod uwage moja impreze 18tkowa), a srode chce, bo ma fajna nazwe i dla nas jest szczegolnym dniem, takim malym swietem.
Po 4:
Ogladam miasto aniolow, pije herbate z sokiem malinowym, co jakis czas spogladam na telefon i ogolem jestem bardzo szczesliwa :)