Zdjęcie z Częstochowy, gdzie modliliśmy się o powodzenie na maturze :) ja i Iwonka wołające "kto chce mieć z nami zdjęcie?"
Niech już minie sobota i cały towarzyszący mi stres, bo mój brzuch już nie wytrzymuje! Ściska mnie w środku, nie mogę jeść i chodzę jak "na szpilkach". Podziwiam moją siostrę za wytrwałość i za to, że jest taka twarda, a to ją czeka największe wyzwanie. Damy radę! Musimy :)