Pijacko

Jakoże miałam ochotę coś tu wstawić to właśnie to robię.

Wiem, że zdjęcie powyżej nie należy ani do zbyt artystycznych ani.. hm.. estetycznych.

(mój czerwony pijany pysk mnie zatrważa)

ale że jest to kolejne zdjęcie z tych, które kocham właśnie dlatego, że są obrzydliwe.. :P

*

Trochę się zmieniło od kiedy ostatnio tu coś dodałam.

Trochę dużo.

Ale jest dobrze, prawie.

Przeszłam małe.. hm.. załamanie nerwowe... i PRAWIE wróciłam do pionu. Jeszcze się trochę chwieje, ale..

No, generalnie potrzebuję konsultacji z lekarzem na którą iść mi się nie chce, więc prawdopodobnie w ciągu najbliższego roku nie znajdę na nią czasu.

Szukam pracy.

Mało efektownie.

No, może nie do końca można nazwać szukaniem pracy to, co robię.

Bardziej udaję, że szukam pracy.

Przed sobą.

Ale coś znaleźć muszę....

Chciałabym, żeby wypaliło w HRC.

Will see.

*

I DON'T NEED MUCH OF ANYTHING!

*

(Prędko takiego kolejnego zdjęcia nie ujrzycie, gdyż mam zakaz picia alkoholu od mojej drugiej połowy. Trochę ostatnio narozrabiałam.)

abp.