Brak rozmów i sms-ów z Nim nie pomaga... Widzę, że jest zły i to przeze mnie.. Wiem, że moje słowa Go zabolały, ale teraz nie jestem w stanie ich cofnąć a słowo "Przepraszam" nawet to szczere i z głębi serca też nie pomoże... Źle mi z tym ale nie jestem w stanie nijak na to poradzić... Ta bezradność jest najgorsza... Nie wiem co zrobić, żeby było tak jak jeszcze 2 dni temu... Proszę odezwij się i nie gniewaj się już na mnie...
Zależy mi na Tobie jak cholera... <3
Bo Miłość to takie uczucie, które powoduje nieopanowaną radość. Plastry na sercu i różowe okulary na nosie. To coś takiego czego nie da się określić. To coś co unosi wysoko nad ziemią nadając Ci miano najszczęśliwszej. To pewność, że jesteś w stanie oddać swój własny oddech za osobę, którą Kochasz. Bo ona jest dla Ciebie ważniejsza... Jest wszystkim, całym Twoim światem. Teraz rozumiesz?