WORK IN NORWAY
Robi się tu trochę blog podróżniczy.
Ciągle spełniam marzenia!
Mniej więcej tak jak na zdjęciu wyglądało nasze życie w Norwegii przez ostatnie trzy tygodnie.
Całą czwórką ruszyliśmy podbijać ten kraj.
Celem był zarobek.
Podróżować i pracować? MARZENIE!
Bez wątpienia mogę powiedzieć, że to piękny kraj.
Wszystkie odwiedzone przez nas miejsca były cudowne, malownicze i piękne!
Góry, zbiorniki wodne, rzeki... Raj!
Ludzie? Uśmiechnięci, wyluzowani, spokojni i bardzo sympatyczni. W Polsce jesteśmy bardzo nerwowi. Norwedzy są również bardzo rodzinni i otwarci na inne osoby.
Jestem naprawdę pod wrażeniem!
Całe dwa tygodnie spędzone w namiotach, tydzień w służbowym domku, jedzenie zupek chińskich, spaghetti, ryżu z sosem z torebki i picie pysznej wody z kranu.
Przygotowywanie obiadu w sadzie, na mostku nad jeziorem, na plaży i innych tego typu miejscach, ah!
Poznaliśmy mnóstwo osób i odwiedziliśmy sporo domów z pytaniem o pracę.
Wyczyściliśmy jeden ogródek i zerwaliśmy tony truskawek!
Jestem bardzo zadowolona ze mnie i z Szymona.
Dopięliśmy swego.
W sobotę kolejny wyjazd.
Albanio i Grecjo wyczekujcie nas.
Tym razem bardziej rodzinnie i cel nieco bardziej wypoczynkowy.
Nie mogę się doczekać...
Choć bardzo doceniam dom w tym momencie... Gdy wrócę muszę w nim trochę poprzebywać.
Dziękuję wariatom za piękne i wzruszające powitanie. Jesteście cudowni ;*
Kiedyś odpocznę!
Chyba... ;-)