Misio .
` Nie byłaś do końca normalną dziewczyną lubiłaś się bawić z tapczanu sprężyną widziano nas razem w komisach meblowych, Bo grzebać lubiłaś w meblach stylowych ..Pamiętam to jakby zdarzyło się dzisiaj ..Tak bardzo kochałem, że dałem ci misia był miękki pluszowy i pełny nadziei, ze nigdy nas nic nie rozdzieli ..Przyszedłem w sobotę, nie było cię w domu twój tata poprosił, by czekać w pokoju na stole dziurawy zalegał nasz misiu ..Poczułem się martwy i zrobiłem siku ..Wydłubałaś sianko z naszego misia ..Nie chcę się z tobą więcej spotykać ..Wydłubałaś sianko z naszego misia.. Nie chcę się z tobą więcej spotykać ..Wydłubałaś sianko z naszego misia nie chcę się z tobą więcej spotykać ..Wydłubałaś sianko z naszego misia nie chcę się z tobą więcej spotykać ..A potem błagałaś, bym wrócił do ciebie składałaś przysięgi, że będzie jak w niebie przez chwilę poczułem światełko w tunelu, Bo miłosne zaklęcia złamały tak wielu ..Na pierwszym spotkaniu spytałem o misia wyjęłaś go z torby a nosek mu zwisał ..Był marnie sklejony i plusz miał przetarty nie byłem już sobą, poczułem się martwy ..Gdy czasem wypiję, wracają wspomnienia O misiu, miłości i bólu istnienia ..Mam teraz dziewczynę z nocnego lokalu .i dostaje ode mnie gumki z metalu ..