Katharsis, katharsis  na całej lini .

Hmn, ta cała Daniela się jednak odezwała,

ale ona nie nazywa się Daniela, tylko

Victoria . Czytam książkę pt. "Cyryl,

gdzie jesteś?" - Wiktora Woroszylskiego,

ciekwa jestem czy jakby w polsce przyszedł Portugalczyk,

czy Niemiec do bibilioteki to by znalazł coś w swoim języku .

Anglik, może jeszcze ?! . Dlatego tak bardzo lubię tą Jerseyską

bibliotekę, mogę sobie wypożyczać książki po polsku, a

nawet po francusku, niemiecku, portugalku, rosyjsku

i jeszcze w wielu innych językach .

W szkole martwią się na tyle, 

żeby sprowadzić mi polską nauczycielkę .

A w polsce ?! Załóżmy przyjeżdża dziecko z niemiec i co ?

ktoś mu sprowadzi nauczyciela, który mówi w tym samym języku ?!

A skądże znowu, niech się dziecko męczy . Ale nie mamy co liczyć,

na taką sytuację, nikt taki do polski nie przyjedzie .

Zastanawiam się jak będzie wyglądał ten kraj za, no powiedzmy

10 lat . Ktoś tu w ogóle będzie .

Nie będę rozgrzebywać tego tematu, bo nie od tego mi fotoblog .

Ale proszę o zrozumienie, to moje poglądy . Oczywiście macie prawo się z nimi nie zgadzać,

 ale nie macie prawa nimi gardzić .

Winowajco nie chowaj swej twarzy, lecz pokaż mi ją otwarcie .

I dziękuję koledze Alexowi, który nie jest anglikiem za  wczoraj .

I to chyba dzięki niemu dzisiaj taka 'drastyczna' notka o naszym kraju .

Ale czasem chciałabym wrócić,jednak wiem ...