PannaXX oraz PanXY.
Nareszcie razem. W końcu nadszedł ten dzień, ta chwila, ten moment, ten czas gdy spotkaliśmy i obdarzyliśmy się wzajemnym wzrokiem pełnym pożądania, miłości, tęsknoty i wielu innych uczuć, dosłownie zaraz po tym gdy wyszedłem z pociągu lekko zdezorientowany. Wystarczyło jedno spojrzenie w lewo i ujrzałem Cię. Mała, drobna istotka o bordowych włosach, pięknych.. Najpiękniejszych oczach i zniewalającym, lekko zawstydzonym uśmiechu. Podeszłaś spokojnie z miną, która mówiła `Taak.. To ja` a ja.. Ja nie potrafiłem nic powiedzieć. Może wystarczyło Ci to jak miotałem torbą na lewo i prawo, jak rzuciłem wszystko na ziemie, byle Cię przytulić, podnieść, zakręcić Tobą - tak jak Ty zakręciłaś moim światem odkąd Cię poznałem. W końcu ta znajomość zaowocowała najcudowniejszym spotkaniem w moim życiu. A było to jedno ze spotkań, których nie w sposób zliczyć patrząc w przyszłość. Każde kolejne może być tylko lepsze. Lepsze PannoXX, rozumiesz? Dzięki Tobie wszystko jest tylko lepsze. Każdy kolor wyraźniejszy, każdy dźwięk przyjemniejszy, każde uczucie mocniejsze. Szczególnie miłość. Tak.. Miłość, to jest to. Więc tak to jest czuć miłość. Szczególnie gdy jest wyrażana przez Ciebie w Twój wyjątkowy sposób. I wiesz.. Twoje spojrzenie, uśmiech, Twoje pocałunki.. Każdy z nich był wyjątkowy, oryginalny, przepełniony uczuciami, emocjami, pragnieniem, pożądaniem z Twojej strony. Z mojej również, ale to Ty byłaś zachłanna na to niesamowicie, co mnie kręci. I to bardzo. Wielu rzeczy tutaj nie będę opisywał, ale.. Nasze wycieczki wspólne. Choćby z Twoimi znajomymi, którzy są mili. Są naprawdę fajni. Ale nasz aquapark? O matko, tyle zabawy. Tyle śmiechu. Tyle mniejszości etnicznej. Do tego otyłej. Ale każda minuta w Twoim mieszkaniu, gotowanie, jedzenie, picie herbatki, siedzenie przy komputerze, słuchanie muzyki, leżenie wspólne. Leżenie, mruf.. Tak cudownie zasypiasz, wiesz? Drgasz, ściskasz, marszczysz swoje cudownie wyprofilowane brewki. Owwww, nikt tak słodko nie zasypia jak Ty. Ani w połowie, po prostu Twoje zasypianie jest przepiękne. Ty jesteś przepiękna, awrrr. A to jak każdego dnia mnie budziłaś? No nie wytrzymam. Po prostu jakbym każdego dnia budził się w raju, a Ty byłaś, wciąż jesteś, moim aniołem, promyczkiem który otwierał mi powieki muśnięciem ust, awwww. Musimy częściej przebierać spodnie, robić maseczki, depilować brwi, tańczyć przy gotowaniu i więcej wszystkiego razem! Dzięki Tobie jestem taki szczęśliwy. Taki zakochany. Tak bardzo wszystko dzięki Tobie jest piękne. Nigdy się tak nie czułem. Każdy dzień w którym mam świadomość, że jesteśmy razem jest dla mnie przepiękny. Świadomość, że mamy zdjęcia na które mogę patrzeć godzinami, rozmawiać z Tobą każdego dnia. Chcę Cię pocieszać, obdarować tymi samymi uczuciami, chcę Ci dać wszystko. Wszystko. A jak do mnie przyjedziesz? Wspólne noce, kto wie może i granie do późna, oglądanie bajek, Pewdiego. Może zrobimy pizze a'la Iciulinho? Kebab a'la Iciulinho? A co powiesz na nomnomnomomnomwowowowowowoawawawawawśllllurrrrrrp a'la Iciulinho? Wspólne spacery! Nie mogę się doczekać. Tęsknię za Tobą, mój Kwiatuszku. Ty sobie teraz siedzisz w szkole, a ja piję herbatkę, jem lody i myślę o Tobie. Kiedy wrócisz do mnie, kiedy się razem pośmiejemy, kiedy znów spojrzę Ci w oczka i powiem, że Cię kocham. I kiedy powiesz `Zrób salto! DOOO ITTTT`. No po prostu..
Kocham Cię.