... czyli Maja udająca wilgotnego murzyna wyglądającego zza łazienkowych kafelek.
Robił oczywiście Mateusz Czop ;D :* (który zaciąga dziewczynki do męskiej łazienki)
Wróciłam dzisiaj trochę wcześniej z wymiany (tym razem w Świnoujściu), aby mieć więcej czasu naukę.
Czas wolny jednak poświęciłam na jego stratę.
Czuję się beznadziejnie z tym, że jeszcze nie potrafię nim zarządzać.
A może i potrafię, ale mi się po prostu nie chce.
Z jednej strony nie umiem się sobie dziwić, robiąc codziennie tyle mam ochotę robić jedynie nic.
Czekam na ferie, ale one przychodzą tak wolno, jakby chciały, a nie mogły.
A poza tym...
Wiosno, przybywaj w końcu! :/
The world can be a very big place
So be yourself don't get out of place
Love your mum and love him twice
Go to Hollywood and pay the price
Oh go to Hollywood !
I jak tu nie kochać Kooks'ów?!
Rano jedynym ratunkiem od ponownego położenia się do łóżka jest Vampire Weekend.
Ostatnio mam poważny problem ze wstawaniem, muszę to zmienić.
Ale... chyba mi się nie chce. :)