Wakacyjny IBartek.
Uwielbiam to zdjęcie, toteż właśnie tutaj się znalazło.
Mam nadzieję, że Bartek się nie gniewa ;D.
Po tylu staraniach w końcu się udało - jedziemy do Czaplinka <3
Co prawda to tylko 4 noce, ale zawsze coś.
Przede wszystkim piękne 5 dni nad cudownym jeziorem Drawsko spędzone z ludźmi, których kocham i uwielbiam.
Jestem ciekawa co przyniosą mi kolejne wakacje...
Jak na razie w planie jest wyprawa rowerowa do Wrocławia, ale zobaczymy czy stan zdrowia mojego biodra na to pozwoli ;>.
Zakochałam się w wizji couchsurfingu.
Jednak takie plany jak udział w couchsurfingu muszą poczekać do studiów, kiedy będę już miała własne mieszkanie.
Życie zaczyna się robić mega ciekawe i aż chce się go ciągle i ciągle więcej, kiedy ma się tyle pięknych planów :-).