no no no to dzisiaj się "kuruję".
mam mega ochotę na jakąś sesje, chociaż, że kompletnie się do tego nie nadaję.
wgl, myślę o tej sobocie, iść czy nie iść?
tym bardziej, że na fb zostało utworzone wydarzenie w tym kierunku, i jak obczaiłam, kto weźmie udział to byłam w szoku,
a jak obczaiłam, kto jest zaproszony dopiero to padłam i nie wstaję..! :O
to jest nie do pomyślenia, naprawdę, w szoku ogromnym jestem, tyle pizd, że naprawdę odechciewa się tam iść..
no a co do dzisiaj to chyba spacerek z dodą się szykuje :)
kurcze jak ja dwano nie chodziłam na takie "spacerki".
brakuje troszkę tego..
w sumie nie tylko tego..
ej, ej chcę, znowu !