Wspomnienie wakacji... choć był to krótki okres mojego życia, to i tak moge nazwać go punktem zwrotnym.
Wszystko w co wierzyłam, w co i komu ufałam, to co robiłam było wystawione na próbę - wszystko....
W wielu aspektach dałam ciała, chociaż nie wiem czy żałuję.. czy jest w ogóle sens rozpamiętywania błędów?
niewierzęniewierzęniewierzęwniccodobre
Tęsknię za beztroską wolnością, bez cienia uwięzienia ;P Tyle Wam powiem ;D
terazwierzęwierzęboktośdajeminadziejęnadzieję
Kocham swoje błędy, jak i siebie szanuję ;)