Zdjęcie z cyklu "Opole nocą"

Ostatni czas byl ciezki...

Miedzy Nami bylo ciezko..

Duzo kłótni...

Ciche dni..

Było źle...

Jeszcze we wtorek pochowaliśmy kumpla, ktory skoczył z wysokosci 3go pietra z dachu budynku starego szpitala..

to też było dla mnie bardzo ciężkie przeżycie..

tym bardziej, ze to juz drugi kumpel pochowany..

w glowie po tym zostaly tylko pytania: dlaczego on to zrobil? po co? co sie stalo? dlaczego pozwolili mu tam wejsc?

niestety juz nikt nie odpowie nam na te pytania... :'(

23.04.2010 [*] Bartek

23.02.2010 [*] Papuć

....

ale pomimo tego co sie ostatnio wydarzylo, to wczorajszy wieczor i noc byly wyjatkowe...

najpierw praca, niestety do godz 22

ale pozniej szybka akcja w domu, typu przebrac sie i zostawic rzeczy i na after party do nirvany :D

oczywiscie z moim Misiem...

wieczor w nirvanie niezapomniany

cholernie pozytywny

oderwanie sie od rzeczywistosci...

tylko My..

nikogo nie bylo obok, mimo to, ze bylo tam duzo osob...

nic sie nie liczylo...

nic nie bylo wazne...

bylysmy tylko MY

bylo cudownie..

dziekuje Ci Kochanie za wczoraj i dzisiaj :*

mam nadzieje, ze beda sie czesciej zdarzal takie wieczory i noce...

Tesknie za Toba juz niesamowicie... :'(

Kocham Cie Skarbie :*