Moja największa rywalka, stała się przyjaciółką :D
Miałam spróbować tylko raz ją złapać, no i się udalo:) W sumie nie tylko to, wychodzi co raz więcej.
A najlepsze a zarazem najpiękniejsze jest to, że zaczełam się tym mega jarać, chce grać więcej i więcej :D
Teraz rozumiem mojego chłopaka, dlaczego od 12 lat w to gra i poświęca temu tak dużo czasu. On też się mega jara tym, że zaczełam grać. I czuje, że przez to jesteśmy jeszcze bliżej siebie :)