Rozdział 2
- Niby czemu - powiedziała oburzona - ty możesz słuchać a ja nie?
- Nie no co ty Gela. Po prostu myślałam że słuchasz tylko tego swojego Linkin Park.
-Tego swojego Linkin Park - burknęła pod nosem powtarzając moje słowa - Słucham Linkin Park ale nie ograniczam się tylko do nich.
- Ej dobra, dobra laski . Nie kłócić mi się tu - przewróciła oczami Misia patrząc na nas ubłaganie.
-Nigdy chyba kłótni nie słyszałaś - powiedziałam razem z Angelą.
- Okej zmieńmy temat . Kto wam się najbardziej podoba z One Direction ? - powiedziała rozmarzona .
- Ha ha ha Miśka jaka rozmarzona, co sobie ubzdurała ? - Wtrącił się Kuba który od paru minut chyba podsłuchiwał naszą rozmowę.
- A ty się nie wtrącaj kotku - wytknęła w jego stronę język
- No mnie strasznie jara Zayn, ładnie się mu włoski układają, w ogóle takie ciacho że masakra - zabłyszczały oczy Angeli w ciągu jej wypowiedzi.
- A tobie Iza? - powiedziały chórem dziewczyny, troszkę głośniej i dlatego też zainteresowało to mojego chłopaka i Kubę.
- Na prawdę muszę to tutaj mówić.. -burknęłam do dziewczyn - przecież jest tu mój chłopak ...
- No dawaaj ! - zachęcały - przecież on chyba nawet nie wie o co chodzi. A zresztą to tylko pytanie " kto ci się podoba ? " a nie " kogo kochasz " , zachowujesz się jak dzieciak.
- Taak? - skierowałam oczy na Miśkę - No to dawaj Miśka przy Kubie mów który ci się podoba .
- Ok - zdziwiła mnie jej decyzja - Mi się podoba Liam . Kuba nie wiedział o kogo chodzi bo nigdy nie czytał o One Direction więc jest wiadome jak mogła wyglądać jego mina .
- No to co Izuś, który ?
- Szczerze to każdy, było by to kłamstwo gdybym powiedziała że któryś nie . - wytknęłam język w stronę dziewczyn
- No ale ten który ci się tak meega podoba to jak ma na imię? - stawiały wciąż na swoim
- Yyyhh no ok...Niall i Harry . - w końcu dałam im tą oczekiwaną odpowiedź. Popatrzyłam się zaniepokojona na Alana a ten tylko się uśmiechnął.
- Dziewczyny... - powiedział
- Hmm ?
- Tak sobie słuchaliśmy waszą rozmowę i z Kubą mamy dla was maleńką niespodziankę - powiedział z chytrym uśmieszkiem
- Jaką ? - zapytaliśmy zwyczajnie lecz w głębi siebie skakaliśmy radochy bo uwielbiamy niespodzianki.
- No mów Kuba .
- Emm - wyszedł trochę do przodu - no jak jesteście ich fankami to pewnie wiecie gdzie mają w wakacje koncert, nie ?
- Oj tak, tak! - krzyknęła Miśka - Mają w L.A. ! Zawsze tam chcieliśmy pojechać i ... uhh nawet zamieszkać! Chłopacy odpowiedzieli nam słodkimi uśmieszkami
- No i co macie na myśli ? Jaka to niespodzianka ? Mówcie no! - spojrzała z radosnym uśmiechem do chłopców.
- Jutro się dowiecie . - odpowiedział Alan
- COO?! - powiedzieliśmy smutne - Teraz przez całą noc nie zaśniemy myśląc co to może być!
- Zaśniecie, zaśniecie .. - zapewniał Kuba - Zabierajcie swoje grajdoły i jedziemy do mnie , każda dostanie pokój na dzisiejszą noc i jak rano wstanie to koło siebie powinna mieć niespodziankę .Skakaliśmy ze szczęścia i trochę się domyślaliśmy co mają na myśli. Zabraliśmy nasze torebki i ruszyliśmy do auta by pojechać na ulicę Majana , najcichszą ulice która chyba kiedy kolwiek była we Wrocławiu. Uwielbiałam więc nocować u Kuby bo zawsze się wysypiałam nie tak jak na Nowym Świecie .....
CDNWR3