dzień jak co dzień.. tyle, że spędzony na grzejniku z telefonem przy uchu, rozmawiając z Martą.
ciągle o Tobie myślę.. mam nadzieję, że kiedyś przestanę
Justynka w związku
obecnie siedzę zawinięta w kocyk i czekam aż mama wróci!
a Wam życzę udanego wieczoru :*