Wstałam dzisiaj o 11:00, pospało mi się. A. poszedł do pracy od 7:00 do 19:00 i sobie pracuje. Nic konkretnego nie robiłam. Mam dzisiaj strasznego lenia..
Ogarnęłam pokój, starłam kurze, poukładałam ciuchy i pozamiatałam w pokoju. Zostały mi tylko lekcje..
K. nie dostała stypendium nie uczy się, ja też chyba przestanę bo mi się nie chce Dzisiaj pewnie nie poćwiczę bo mi się nie chce, ale może znajdę tą siłę..
KOMPLETNIE mi się nic nie chce.
NUDNO.