mam pewien problem.. a mianowicie : kiedyś poznałam chłopaka
3 lata młodszego ( wiek nie jest ważny ), spotykałam się z nim i wgl..
było zajebiście.. pewna larwa przez swoje ploty z zazdrosci wszystko
spierdoliła.. przez rok 0 kontaktu.. od około 3 miesięcy naprawiłam to trochę,
ale nie do końca, nie jest tak jak wtedy.. piszę z nim na gg, zachowuje się normalnie
i fajnie się z nim pisze.. ale spotykając siebie na ulicy nie stać nas nawet na głupie siema.
zalezy mi na nim.. ale nie wiem co mam robić..
proszę, POMÓZCIE!
o dostałam wiadomosc od niego zebym przyszla na stadion poogladac jak graja. hm. ale po co ja mam tam byc? no ale dobra, poszlam.. spoznilam sie na mecz i siedzialam na lawce zaraz kolo bramki.. jak byl kolo bramki to sie ciagle patrzyl. ostatnio bylam tez na przystanku i tez sie ciagle patrzyl w moja strone, jak jechal autobusem to tez.
dzisiaj tez bylismy na stadione i on byl i jak jakas smieszna akcja byla to najpierw sie popatrzyl i jakby do mnie smial. :D potem prosil zebym podala pilke, to mu podalam i podziekowac i sie usmiechnal :D
CZY MU TEZ ZALEZY?
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam