Kolejne zdjęcie z kolonii. Przy naszych cudownych drzwiach, które tak często były otwierane techniką "z buta wjeżdżam". Anetka była fotografem, natomiast bluzę mam od Arutsuru. Fbl oczywiście musiał zepsuć jakość, no ale cóż..jakoś to przeżyję. ;p
Kurna żesz Krzychu...tyle rzeczy do opowiedzenia. Więc się streszczę, tak myślę. Mooooże mi się uda.
No więc ogólnie kolonia genialna. Mimo beznadziejnej organizacji (typu: brak środków lokomocji, mało przemyślane plany dnia), ludzie byli tak wspaniali, że sprawili, iż wyjazd stał się naprawdę cudowny.
Uwielbiam kolonie, jednak strasznie nie znoszę, kiedy wszyscy rozjeżdżają się w cztery dupy Polski. Nigdy wcześniej aż tak nie płakałam za ludźmi, z którymi musiałam się pożegnać. Już za nimi tęsknie i będzie mi brakować wielu rzeczy. Każdy z trzech człeni, do których się najbardziej przywiązałam był naprawdę unikatowy i jest mi niezmiernie przykro, że nigdzie takich wspaniałych ludzi nie znajdę. Będzie mi brakowało:
`codziennego wjeżdżania z buta do pokoju; bajerowania; widoku chłopaka siedzącego w szafie w leginsach i stringach, wcinającego pierniczki; nauki barownia i charyzmy.
`wspaniałego uśmiechu i śmiechu; wyjątkowych loczków; udawania dziecka; łatwości śmiania się z drobnych rzeczy; ganiania się po internacie; imponującego podejścia do życia i robienia spadochronu.
` jęczenia, że chce się obejrzeć Naruto; widoku gwałtania się na wesoło; prostych odpowiedzi w dziwnych sytuacjach; majtania oraz gadania przez sen; martwienia się o zamszowe buty i narzekania na sracz.
Nauczyłam się kilku rzeczy
w trakcie tej koloni.
Bardzo bym chciała
nie zapomnieć ich
i spróbować je wykorzystać
w bliższej przyszłości.
http://www.youtube.com/watch?v=jSXpZ-xAvAk
Pozdrawiam: Ańdź, Wiesia, Darię, Kamila, Arutsuru, Adiego, Jagu i Kubę. ;)
~Szczęście z poznania wspaniałych osób
zmieszane z ich odejściem
to naprawdę dziwne uczucie~