With James!

Zdjęcie z Jamesem z Australii. Jest on profesjonalnym artystą ulicznym, który przyjechał do nas do Zielonej na Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulicznej. Okazało się, że wycieczka do Focusa z Anetką (która swoją drogą była fotografem) była dużo lepsza niż myślałam, choć moje nogi na ty ucierpiały. Ale to nic. ^^ 

James przypomina mi Jacka Sparrowa...i ma genialną walizkę, któą widać po lewej na dole. xD Po za tym to szalony człowiek. Przełożył całe swoje ciało przez rakietę tenisową, a potem wydostał sie z więzów łańcucha. A ten łańcuch miał zawiązany na karku, pomiędzy nogami i dookoła tułowia, wraz z rękami.

O jejcu,jejcu,jejcu! Znów rozmawiałam z kimś po angielsku odorbinę dłużej. *-* Jestem z tego powodu bardzo podekscytowana, ponieważ panicznie się boję rozmów z obcokrajowcami, ale zrobiłam to już drugi raz, yeah! >O Chyba jedyny lęk, który chcę przełamć. o.o

Najdłuższe zakupy in focus ever. :D

Natomiast wczoraj byłyśmy z Weroniką-chan w supermarkecie, gdzie mile zaskoczył nas rysunek dziewczyny w stylu mangowym, który ktoś celowo zostawił. Zatem napisałyśmy na odwrocie, że jest urocze i podpisałyśmy się. ^ ^ Potem na deptaku spotkałyśmy autorkę i jej koleżanki, które nas zaznajomiły z ogłoszeniem o tytule "zgubiłam mój mózg!" i podpisem "proszę, nie dzwoń, jestem szczęśliwa". xD Ciekawe rzeczy się tu dzieją. ^^

Królowa Zdrajców już jest w mojej osobistej biblioteczce! *Q* 

Trochę wody nie zaszkodzi

za to śmiech przyniesie. 

Co nie, Ańdź? ^^

http://www.youtube.com/watch?v=vyZyOOU2ejU

~Wystarczy dobrze wykorzystać proste rzeczy

aby przywołać uśmiech na twarze innych~