Photoblog.pl

Załóż konto

Co cię nie zabije to cię wkurwi. 

2013/12/21   

Ch52 - 09 - Ostatnia królowa

« następne   poprzednie »
Ch52 - 09 - Ostatnia królowa

Książka nr 09:
Tytuł: Ostatnia królowa
Seria: -

Autor: Christopher W. Gortner

 

Kupiłam tę książkę w ramach zabicia czasu. Dorwałam ją w Lidlu jak byłam u babci.

Przed zakupem postanowiłam "sprzwdzić" ją na zasadzie "otwórz książkę na losowej stronie, przeczytaj jedną lub dwie i zadecyduj czy jest interesująca czy nie". Wyszło na to, że jest i mimo że NIENAWIDZĘ Hiszpanii, Portugalii i tego typu miejsc, to książkę pokochałam.

 

Książka jest pseudohistoryczna. Kocham historyczną fikcję literacką. Później siedzę godzinami w internetach doszukując się historii postaci ;) Tak też było w tym przypadku.

Czasy rozgrywania akcji to XV-XVIw.

Główną bohaterką jest Joanna I Kastylijska, zwana później Joanną Szaloną. Autor mimo skupiania się na Joannie, przedstawił losy większej części królewskiej rodziny Hiszpanii i Aragonii. Bardzo wyraźnie pokazane jest jak wiele poświęcić muszą władcy, dla dobra kraju. Bardzo dobrym przykładem są tu ustawiane małżeństwa, by zatwierdzić sojusze - bez względu na szczęście dzieci wydawanych za mąż. Często takie śluby były tragiczne w skutkach dla poślubionych. To smutne, ale taka jest rzeczywistość ;____;

Poza upałami mamy okazję do zobaczenia życia w innej części Europy. Ma to oczywiście odzwierciedlenie w zachowaniu i tradycjach ludzi. Skromność Hiszpanów kontra fircykowatość Flamandów. Nie trzeba się długo przyglądać, żeby zobaczyć różnicę między gorącymi, suchymi i skromnymi (a wręcz ubogimi) terenami Hiszpanii, a tymi kąpiącymi się w luksusach, należącymi do Flamandów. Nie lubię flamandów. I Francuzów. Tym bardziej po tej książce xD Chyba czas znaleźć coś o Flamandach, co by zmyć ich zły obraz ;)

 

Historia jest tu przedstawiona tak, że książki niemal nie sposób odstawić - złapało to też moją koleżankę ;)

Czytałam ją w pociągu przez kilka godzin ciągiem - gdzie normalnie zaraz po rozpoczęciu czytania czegokolwiek, zasypiam. Jest to dla mnie więc swoisty znak, że książka jest wciągająca xD

 

Co więcej - przez całą książkę miałam wrażenie, że pisze ją kobieta, toteż zdziwiłam się, że posłowie było napisane w formie męskiej i że autor ma na imię Christopher. Taki typowy kobiecy styl pisania. Co się okazało? "Przede wszystkim chciałbym podziękować mojemu partnerowi" okej, gej :D Już wiemy czemu w takim stylu pisał xD

 

Przeczytane: 10 sierpnia

Brak komentarzy

Najnowsze wpisy

Ch52 - 11 - Czarna Kompania

27/12/2013 17:42:55

Ch52 - 10 - Cesarzowa Orchidea

21/12/2013 23:36:28

Ch52 - 09 - Ostatnia królowa

21/12/2013 23:31:32

Ch51 - 08 - Wilcze Oczy I

18/12/2013 15:18:36

Ch52 - 07 - Śmierć mrocznego lor

18/12/2013 14:49:26

,

25/06/2013 21:07:57

Ch52 - 06 - Metro 2033

12/06/2013 22:39:57

Ch52 - 05 - Zwiadowcy VII

08/05/2013 14:54:16

Wszystkie wpisy