photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 GRUDNIA 2013

Ch52 - 10 - Cesarzowa Orchidea

Książka nr 10:
Tytuł: Cesarzowa Orchidea
Seria: -
Autor: Anchee Min


Jakoś tak nie mogłam się zebrać w sobie, żeby opisać, co czytałam. Inna sprawa, że czytałam mało książek. Głównie gadałam ze znajomymi i czytałam opowiadania tudzież fanficki. Fanficki chyba też powinnam wliczać do Ch52, bo mają one często po kilkadziesiąt porządnej długości rozdziałów xD

Książka, która trafiła w moje łapki na zasadzie "Mamo, mamo, kup! Jest za 12,99zł!". Wersja pocket, co wcale nie przeszkadzało mi w czytaniu. Książka, którą niemal wciągnęłam. Nie "wchłonęła" mnie tak jak Ostatnia Królowa, ale też ciężko mi było się od niej oderwać.

W sumie kupiłam ją (tj mama mi ją kupiła xD) z mieszanymi uczuciami. Mandżurska dziewoja wychodząca za władcę Chin (bo Chinami rządzili wyłącznie Mandżurowie. Broń cię panie Chińczyka do władzy dopuścić! - chociaż niejednokrotnie okazywali się znacznie bardziej ogarnięci niż mandżurska arystokracja). Na okładce za to jakaś pani rasy kaukaskiej (białej) ubrana w jakiś gejszopodobny strój. Mandżurka władająca Chinami wyglądająca jak Europejka nosząca tradycyjny Japoński strój? Czemu by nie! XD

Ale czas na w miare bezspoilerowe przybliżenie treści!

Historia opisana na podstawie faktów - mniej więcej. Jak to z nienaukowymi książkami na temat historii bywa. Opowiada losy dziewczyny o imieniu Cixi (ileż się męczyłam, żeby przestała w moich oczach się nazywać 'ciksi'... XD). Biedna owieczka, do której uśmiechnął się los i miała okazję zostać żoną cesarza Xianfenga.

Oficjalnych żon było siedem. Nałożnic tyle, że nikt ich nie zliczy. I jak tu biedna dziewczyna ma chociażby ZOBACZYĆ się z mężem? Nie każdej jest to dane i trzeba się ostro nagimnastykować, żeby cesarz chociaż WIEDZIAŁ, że ona istnieje.
Jak wiadomo, kiedy coś się zaczyna układać, to coś innego musi się zbabrać. Tak jak w prawdziwym życiu :D

Książka zawiera sporo... Może nie tyle intryg, co lawiracji między tym co robić i w jaki sposób, żeby osiągnąć swój cel. Choć takich typowych intryg jest w całej książce tylko kilka.


Drugiej części jeszcze nie dorwałam, ale mam w planach. Mam też w planach przeczytanie ze dwóch innych książek na temat cesarzowej Cixi - tu została dość łagodnie opisana, a ponoć część źródeł podaje, że była despotką ;)

 

Przeczytane: 30 sierpnia

Informacje o mahakao


Inni zdjęcia: Batalion slaw300W zastępstwie słoneczka... halinam:) dorcia27002024 martawinkelSynek martawinkelCieplo martawinkelMaj martawinkelDzidzia martawinkelHard work martawinkelHard work martawinkel