Cześć Wam! Dodaję nowe opisy i cytaty. Mam nadzieję, że znajdę w końcu czas, żeby dodawać jak najwięcej notek. Trzymajcie się cieplutko! :*
Jak można mieć zawał, nie mając serca?
Kiedyś byłeś moim przyjacielem, dzisiaj jesteś zwykłym zerem!
Budzą zaufanie mówiąc fałszywe rzeczy, prawda jest taka, że najchętniej wbiliby nóż w plecy.
Tak, ku*wa! Jestem strasznie wredna, palę papierosy, ciągle przeklinam, pier*ole wszystkie zasady, mam wieczny przypał, ale przynajmniej nie jestem taką szmatą jak ty.
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. Trudno, tak musiało być. Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści. Wszystkiego najlepszego! Obcy jest mi smak zawiści.
Nie obiecam Ci że będę zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak ładnych oczu, ale może pomoże zapomnieć.
Paląc papierosy mam przed oczami Ciebie, jak zaciągałeś się i z lekkim uśmiechem patrzyłeś mi prosto w oczy wypuszczając dym... i bez wahania teraz nie powstrzymam się od jeszcze jednego bucha.
Lepiej być nieszczęśliwym samotnie, niż nieszczęśliwym z kimś innym.
- Dławię się już.
- Czym?
- Twoją miłością.
Niesforna księżniczka dumnie idąca przez świat, pyskata, bezczelna, mająca dużo wad...
Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.
Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie.
Człowiek wydaje pieniądze, których nie ma, na rzeczy, których nie potrzebuje, by imponować ludziom, których nie lubi.
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
Twój uśmiech najciemniejszy mrok rozświetla.
Czasem się piło więcej, świat był łatwiejszy, ale tylko przez chwilę, nie było to szczere.
Kiedy dotykasz mnie, nic więcej się nie liczy. I nie mów nic - dobrze jest jak jest.
Więc nie mów mi teraz ''dobranoc''. Rozpalmy ognisko ze snów. I przytul mnie mocniej, Kochana. Nie trzeba już słów...
A jeżeli faceci są z Marsa, to niech tam, kurwa, wracają.