Mua.

Wczoraj juz nie byłam w stanie pisać wieczorem więc pisze dziś..

byłam na koncercie inauguracyjnym sezon muzyczny naszej filharmonii i grała przecudna Beata Bilińska. Jezu ona jest przegenialna. Niedośc że bardzo dobra pianistka po prof. Jasińskim to jeszcze ładna jest.... no w kazdym razie. nie tylko ona tam grała, grała jeszcze kameralna orkiestra filharmonii.....

Booooże święty a co oni zagrali.... Pentalogon Quintet Ivana Fedele.... w wersji na oskiestre smyczkową....

Chryste panie co to było.... jak wszyscy doskonale wiedza nie przepadam za muzyka współczesną więc nie pokaże wam jak to brzmi poza tym nie bedzie tego nigdzie w internecie na te smyczki bo to było premierowe wykonanie tej wersjii.... moge tylko poiwedzieć że facet ma nasrane pod kopuła. Ja nie wiem... może ja naprawde nie dorosłam jeszcze do słuchania takiej muzykie ale to jest takie że gdyby dało się 5 letniemu dziecku do rąk skrzypce to zagrałoby to nie gorzej od tych wykształconych w tym kierunku dorosłych ludzi.....

potem był Beethoven czyli to co Madzia ostatnio bardzo polubiła ^^ II koncert fortepianowy B-dur opus dziewietnaste. Fajnie fajnie wszystko fajnie gdyby nie to że obok mnie siedzi moja profesorka i co chwile komentuje każdą nute. Nie robiłaby tego gdyby tego koncertu nie grała. Los chciał ze go grala...

poza tym wkurwiłam się bardzo.

Nie paiętam kiedy ale się wkurwiłam. chyba we wtorek. Jakis facet pojechał po naszej szkole muzycznej i to nieźle w jakims swoim felietonie. A Ja mu dosadnie napisałam iz się chłopczyk pomylił. w ogole co to jest? pisze się felieton na temat sali koncertowej a kończy sie na tym że objezdża wszystkich nauczycieli i uczniów no kurwa mac. i jeszcze powe ze nie mamy osiągnięć bo sobie sprawdził wyniki ks literatury i innych badziew. Więc mu wytłumaczyłam że jeśli się nie ma wystarczających informacji to się nie pisze. i kuniec.

Zakupiłam płyte Bilińskiej z preludiami i etiudami rachmaninova. Bedzie potrzeban do celów dydaktycznych.

Pani Rowieska  uznała że zrobi w szkole muzycznej koncert uczniów katola uczących się grac śpiewac itepe.

Fajnie fajnie.

Tylko jaki poziom bedzie miał ten koncert... bo mi się zdaje że nie za wysoki... chyba ze zaprosimy Marcina Guzika... wtedy moge grac.

Koncert pewnie koło lutego bedzie...

dobry pomysł naprawde. najwazniejsze zeby nauczyciele i dyrekcja nareszcie zrozumie jakie cudeńka ma w szkole. Bo na razie to sobie raczej sprawy z tego nie zdaje ;d

no to chyba tyle. w poniedziałek Praga.... po raz setny....-,-'

Do posłuchania.: S.Rachmaninov-Preludium op 23 nr 5