bo wciąż w myślach biję się z sobą
gdybyś dziś znów stanęła na progu
ze śniegu pewnie bym się otrzepał
i dziękował sam nie wiem komu
"W perspektywie zmian skacz w nieznane sam"
pewnie układasz.
myślisz.
albo sie myle.
masz gdzieś.
i trzymasz mnie daleko.
a ja umieram.
nie czekam.
upadam i na nowo wstaję
umieram potem dalej żyję
zamiatam w głowie niepotrzebny złom
i biegnę potem długo stoję
na łeb upadać się nie boję
jeden krok w tył za to dwa kroki w przód.