Zacznę od najistotniejszego wydarzenia tegorocznych wakacji. Wycieczki, której dłuuugo nie zapomnę.
11 - 13 sierpnia, Rosochatka - Chojnice - Hel - Gdańsk/Gdynia. Po drodze było jeszcze kilka mniejszych miejscowości, np Lubocień :D Mniejsza o to.
Wyprawa ta pozwoliła mi wyciszyć się, zapomnieć o wszystkim... chociaż na chwilkę. Piękne zielone tereny, jeszcze piękniejsze jezioro, Gagarin z towarowym ;) i najlepsze towarzystwo pod słońcem gwarantują udaną zabawę!
Ta podróż to nie tylko chwile relaksu, ale też nowych doświadczeń. Nocleg na dworcowych ławkach, przyrządzanie śniadania w pociągu, czy też poranna toaleta na peronie sprawiły, że wypad ten pozostanie niezapomniany!
Ponad 500km przebytych pociągiem za niecałe 60zł. Jak się potrafi korzystać z kolei, ten środek transportu okaże się najlepszym! :)
Zdjęcie: Oczekiwanie na jakiś pociąg na przystanku osobowym Rosochatka. Dookoła Bory Tucholskie, cisza, spokój.... Przepiękne miejsce!