Przyszedł ten dzień. zawsze przychodzi, może to dobrze a może nie?. trzeba się pogodzić z porażkami, zapomnieć o osobach, które były nam bliskie i zacząć nowy rozdział.
co roku robię podsumowanie. wszystkie sukcesy i porażki spisuję na kartkę, a pod grubą linią, oddzielającą to co było od tego co bym chciała aby było , spisuję moje marzenia, a raczej cele, które OSIĄGNĘ w tym roku.
nie mówię że skreślam wszytko to co było, ja po prostu już się nimi nie będę tak przejmować. nie zapomnę o osobach które BYŁY mi bliskie bo zadomowiły się już w moim sercu na stałe, ale nie będę już patrzała na nie jak kiedyś.
mogę powiedzieć że wciągu całego swojego życia ten rok był najlepszy. najlepsze wakacje i najlepsi ludzie a wraz z nim, nimi najlepsze przeżycia. mam nadzieję że ten rok nie będzie gorszy, a osoby które były bliskie stały się znów bliskimi.
od jutra zaczynam pisać nowy rozdział !