Dziś chcę napisać o przyjaźni, o tej prawdziwej jak i o fałszywej. Mówimy, mam wielu przyjaciół, ale tak na prawdę nie wiemy który z nich jest tym prawidziwym, na którym zawsze można polegać, można na niego liczyć i dażyć go zaufaniem. W moim otoczeniu jest bardzo dużo ludzi ale tylko kilka osób mogę nazwać przyjaciółmi, zawsze gdy potrzebuje wsparcia mogę się do nich zwrócić bez względu na wszystko. Mogę dzwonić o każdej poże dnia i nocy i jestem pewna, że zawsze znajdą dla mnie czas. Mogę powiedzieć im wszystko i wiem, że zatrzymają to dla siebie, wiem że kiedy będzie taka potrzeba jeb*ą mnie w moją facjatkę i powiedzą "weź się ogarnij bo marnujesz sobie życie". Wiem, że zawsze będą i oni też wiedzą, że mogą na mnie liczyć i że nigdy ich nie zawiodę. <3 Niestety są też tacy ludzie którzy podają się za naszych przyjaciół ale nimi nie są, jesteśmy im potrzebni tylko wtedy jak coś chcą, jak nie mają z kim iść na imprezę, jak reszta świata o nich zapomina. Pamagamy im, staramy się dla nich znaleść czas ale wkońcu nie wytrzymujemy i mamy dosyć bo po pewnym czasie Ci "przyjaciele" nas ranią. Dlatego tak tudno nam zaufać ludziom i trudno odróżnić prawdziwą przyjaźń od fałszywej.
Tym prawdziwym dziękuję za to, że są i zawsze będą.
Make a wish !