Dziś przygnębiający dzień, łzy same cisną się do oczu tak bez żadnego powodu, ale miałam dużo czasu aby sobie przemyśleć pewne sprawy. Zdałam sobię sprawę z tego jak bardzo Cię kocham. Jak ciężko rozstawać mi się z Tobą i ile szczęścia daje mi każda minuta spędzona w Twoim towarzystwie. Kocham Cię i będę to powtarzać codziennie bo te słowa same nasuwają mi się na język gdy tylko jesteś obok mnie. Lubię gdy mnie denerwujesz i patrzysz jak się złoszczę, lubię gdy mnie przytulasz tak bez powodu, gdy łapiesz mnie i przyciągasz do siebie. Lubię twój zapach, to dlatego tak często nie masz jedej z bluz. Lubię gdy razem pijemy piwo i rozmawiamy ze sobą. Czasami mam wrażenie, że wogóle się dla Ciebie nie liczę, że nic nie znaczę, ale to tylko moje chore urojenia. Wiem, że powinnam się zmienić bo czasami jestem nie do zniesienia, pewnie tak myślisz ale nic nie mówisz, obiecuję się zmienić, nie obrażać się gdy nie chcesz się ze mną zobaczyć, każdy człowiek czasami jest zmęczony i chce chwili dla siebie, rozumiem to. Nigdy nie zapomnę jak słodko mnie obudziłeś o 6 rano mówiąc, że jest 9, nawet nie miałam ochoty się złościć(no może przez chwilę), bo zrobiłeś to tak delikatnie. Cieszę się, że Ciebie mam i chciałabym mieć do końca życia, takiego Aniołka. Kocham, kocham, kocham <3
Make a wish !
A gdy kiedykolwiek będziesz widział, że płaczę przutul mnie i nic nie mów.