Kocham Cię Anuś! :) :* (To zdjęcie ma chyba ze sto lat xD)
Takie moje słoneczko, najjaśniejsza gwiazdka na niebie. Dziękuję Ci za wszystko i za to, ze niezmiennie od kilku dobrych lat jesteś przy mnie. :*
Poddałam się.
Padłam ofiarą kompletnego zniszczenia psychicznego.
Jestem przepełniona złoscią, żalem, bezradnością.
Nie do zniesienia jest również to, ze moi bliscy nie za bardzo biorą to wszystko serio, a czuję sie naprawdę beznadziejnie. Co z tego, ze sie usmiecham, że żyje jak każdy, skoro w srodku cała płonę.
Przetrwam. Mam nadzieję, że nie bedzie aż tak trudno.
Wszystko napędza muzyka.
W sumie to chyba dzieki niej funkcjonuje.
No i oczywiscie moi kochani przyjaciele :*
Zbyt często myslę o dziadku. I jak na złość on cały czas zaznacza kim jest z zawodu, on wciąż tym żyje, a kontrabasu ani śladu... :(