Od jutra zaczynam ćwiczyć, będę biegać.
Dzisiaj się źle czuję, nie miałam siły ani chęci na rzeczy, do których mi ich nigdy nie brakowało.
Czuję się samotna. Tyle ludzi, a ja czuję się samotna.
Mój mózg krzyczy, mam go dosyć, chciałabym aby choć na chwilę ucichł, chciałabym aby te wszystkie myśli ucichły. Mówią, że nie jestem wystarczająco dobra, zaczynają dyktować co muszę robić, czego nie powinnam- przejmują kontrolę.
Kiedy byłam mała, bałam się potworów żyjących pod łóżkiem, teraz boję się tych, które żyją w mojej głowie...