27 marca 2012
Poniedziałek mi do końca nie wyszedł, taka prawda.
Ale od dziś pilnuję diety razem z chłopakiem :) Nie chcę być wredna, ale przydałoby mu się zrzucić kilka kg ;)
To przesilenie wiosenne źle na mnie wpływa, o godzinie 22 jestem już wyczerpana i nie mam siły żeby ruszyć palcem.
Zmotywowałam się wpisem 'Iwanttobethin' i zamierzam dziś zrobić wiele porzytecznych rzeczy ;> Ale nie zapeszam.
Po raz kolejny śnił mi się mój były. Miał wypadek, ja go znalazłam, a potem rozstałam się z obecnym chłopakiem i byliśmy razem.
To jakaś psychoza normalnie... Nie wiem co mam zrobić, żeby w końcu przestać o nim myśleć.
Ostatnio miałam mega kłótnię z chłopakiem bo zauważył, że były puścił mi strzałkę, a potem przyznałam się, że z nim pisałam i było nieciekawie...
Ahh, Ci mężczyźni...
Porażka daje możliwość rozpoczęcia na nowo w sposób lepiej przemyślany.